Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Roberto
SZEF LIGI
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków
|
Wysłany: Pon 14:23, 03 Mar 2008 Temat postu: Trochę historii |
|
|
Jeżeli macie jakieś ciekawe artykuły o F1, fotki czy linki do stron o historii F1 to zapraszam do pisania. Może ktoś był na wyścigu i chciałby się podzielić wrażeniami, albo pamięta z telewizji jakiś wyścig, który wzbudził w nim wielkie emocje to właśnie tutaj możecie pisać na ten temat. Można pisać o konkretnych kierowcach, teamach czyli o wszystkim co związane z F1.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Simonixx
Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:03, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Zobaczcie na bolid Renault..... czy to jakieś ukryte wspomagacze dzięki którymi bolid potrafi lewitowac
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Simonixx dnia Pon 16:05, 03 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrz_Ceremonii
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:13, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Warto w tym dziale wspomnieć o czarnym weekendzie w San Marino 1994 rok. To co się wtedy stało zmieniło na gorsze sport jakim jest F1. Starania o bezpieczeństwo przysłoniły totalnie sens sportu i rywalizacji. Każdy siadając do bolidu zdawał sobie sprawę z ryzyka. Okoliczności śmierci Senny są dość tajemnicze ale na 99% zabił go safety car i chorobliwa ambicja. Chciał mieć jak najniższe zawieszenie, żeby tylko wygrać z młodym Schumacherem. Senna był świadom ryzyka o czym kiedyś mówił:
"Jest pewna doza ryzyka w sportach motorowych, zwłaszcza w Formule 1, ale to jej immanentny element. Więc za każdym razem, kiedy się jedzie, czy to na testach, czy to w wyścigu, jest się wystawionym na pewne niebezpieczeństwo, ryzykuje się. Element ryzyka jest w to wszystko wkalkulowany, ale są też niespodziewane sytuacje, które mogą się wydarzyć i wtedy traci się życie w ułamku sekundy. W takich sytuacjach nagle człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że jest niczym i że może za chwilę zginąć. To jest częścią życia kierowcy wyścigowego i jeżeli nie potrafi się stawić temu czoła w sposób chłodny i profesjonalny, to powinno się to wszystko rzucić i nigdy więcej nie robić. Tak się składa, że ja za bardzo lubię to, co robię, żeby to rzucić. Nie mogę tego rzucić. To jest część mojego życia."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roberto
SZEF LIGI
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków
|
Wysłany: Pon 18:44, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Szczerze mówiąc nie sądziłem, że będzie taki szybki odzew na temat historii, he he. Bardzo mnie to cieszy.
P.s. Mistrzu wiedziałem, że poruszysz temat Senny i za to masz u mnie dużego plusa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|