Roberto
SZEF LIGI
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków
|
Wysłany: Pią 22:25, 08 Lut 2008 Temat postu: Wywiad z Maliną - kierowcą Ferrari |
|
|
R: Witam
M: Siema
R: Od kiedy zacząłeś interesować się Formułą 1 i grać w grę F1 Challenge 2007?
M: Formułą 1 interesuję się od kilku dobrych lat, pamiętam jeszcze transmisję w telewizji publicznej, a było to naprawdę dawno i Kubica wtedy jeździł chyba jeszcze trzykołowym rowerkiem. Tu chyba troszkę zdradziłem swój wiek, bo młodzieniaszkiem to już nie jestem niestety. W F1 Challenge gram od kilku miesięcy.
R: Czy podoba Ci się nasza liga i czy jesteś zadowolony że jeździsz właśnie tutaj?
M: Liga podoba mi się bardzo. Jazdę w niej traktuję bardzo poważnie i wszystkich kierowców staram się traktować z szacunkiem. Uważam, że ta liga jest jedną z najbardziej "poukładanych" lig w sieci i prawie wszyscy jej członkowie wykazują spore zaangażowanie w jej funkcjonowanie. Stanowimy już naprawdę zgrany kolektyw i bardzo dobrze się dogadujemy. Uważam też, że forum ligi jest jasne, przejrzyste i na bieżąco aktualizowane przez Admina.
R: Co sądzisz na temat pozostałych kierowców w naszej lidze i jak myślisz kto może włączyć się do walki z Tobą o tytuł Mistrza Ligi? Które teamy są najbardziej konkurencyjne i będą rywalizować o tytuł mistrza konstruktorów?
M: Poziom kierowców jest dość wyrównany, jednak jest kilku wybijających się ponad przeciętną. Ważne jest to, że u wszystkich widać zaangażowanie i chęć pracy nad poprawą swoich umiejętności. O tytuł będę walczył najprawdopodobniej z Markarem83, ale do walki może się także włączyć Simonixx i Andrewww. Pozostali zawodnicy są wielką niewiadomą i tak naprawdę każdy z nich może nagle wystrzelić z formą. Tak więc największym zagrożeniem dla mojego teamu będzie BMW Sauber i może Toyota.
R: Czy zmieniłbyś coś w naszej lidze?
M: Myślę, że dobrą zmianą byłoby wprowadzenie 60% długości wyścigu oraz zmiennych warunków pogodowych, a także wyłączenie niezniszczalności i być może włączenie awarii. Nad tymi zmianami trzeba się oczywiście zastanowić, a zmiany wprowadzać w przyszłym sezonie.
R: Koledzy mówią na Ciebie, że jesteś "Czarnym koniem". Jak się czujesz w tej roli i czy mają rację?
M: Jest to mój pierwszy sezon w lidze F1 i na początku śmiałem się z tego i traktowałem jako nieszkodliwą złośliwość. Moje wyniki jednak pokazują, że faktycznie mogę być tym "Czarnym koniem", na którego na początku nie wielu stawiało. Po ostatnich sukcesach zaczynam odczuwać coraz większą presję, co może nie być dla mnie zbyt dobrym prognostykiem na następne GP. Ale na pewno nie odpuszczę i będę walczył.
R: Rozegrane zostały już 3 GP i 3 razy wygrałeś. Jak się czujesz w roli lidera klasyfikacji?
M: Jestem dość zaskoczony takim obrotem sprawy, ale oczywiście bardzo się cieszę i zrobię wszystko żeby podtrzymać tę rewelacyjną passę.
R: Jak Ci się jeździ w teamie Ferrari i jak układa się współpraca z kolegą z teamu?
M: W teamie jest wspaniała atmosfera. Naprawdę może trudno w to uwierzyć, ale współpraca z moim partnerem Roberto układa się naprawdę znakomicie. Nie ma między nami żadnej zawiści i wspólnie pracujemy nad ustawieniami bolidu na kolejne GP, rozumiemy się bardzo dobrze, co być może wynika z podobnego wieku. Nie wyobrażam sobie w tej chwili współpracy z kimś innym.
R: Jak przygotowujesz się do zawodów, w jaki sposób pracujesz nad setupem?
M: Przygotowania do zawodów zawierają mi bardzo wiele czasu. Moje przygotowania opierają się przede wszystkim na przejechaniu jak największej liczby okrążeń na danym torze oraz praca nad ustawieniami bolidu. W tzw. setupach "grzebię" bardzo dużo i zmieniam prawie wszystko co się da począwszy od przełożeń, a kończąc na hamulcach.
R: Które tory najbardziej Ci pasują, a które najmniej?
M: Najbardziej lubię tory techniczne, dość wolne i kręte. Nie lubię torów, na których dominują długie proste.
R: Których kierowców z F1 lubisz najbardziej?
M: Nie mam ulubionego kierowcy, chociaż preferuję zawodników z fantazją i za takich uważam np. Felipe Massa, Fernando Alonso i oczywiście Roberta Kubicę.
R: Kto według Ciebie zostanie w tym roku mistrzem w prawdziwej F1?
M: Moim zdaniem mistrzem zostanie Kimi Raikkonen.
R: Czym się interesujesz poza F1?
M: Motoryzacją, sportem, muzyką operową i ziołolecznictwem.
R: Czy uważasz, że znalazłeś już receptę na sukces?
M: Moim zdaniem recepta jest prosta: jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć. Uważam, że podstawą jest bardzo dokładne zapoznanie się z torem i to jest 70% sukcesu, a reszta to ustawienia bolidu.
R: Co mógłbyś doradzić swoim kolegom z Ligi, aby osiągali jak najlepsze wyniki?
M: Patrz wyżej.
R: Dziękuje za wywiad i życzę powodzenia i samych sukcesów.
M: Bardzo dziękuję za przeprowadzenie ze mną wywiadu, choć uważam, że jeszcze na to nie zasłużyłem , a dziękując chciałem Pana pozdrowić moim ulubionym zwrotem użytym kiedyś przez Prezydenta RP: "Spieprzaj Dziadu".
Wywiad przeprowadził Roberto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|