Autor |
Wiadomość |
Mistrz_Ceremonii |
Wysłany: Czw 16:08, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
Według najnowszych doniesień z Ferrari w fotelu zostanie zamontowany nocnik dla Maliny. Przewidywana pojemność 125 litrów. |
|
|
Malina |
Wysłany: Czw 15:55, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
No ciekawe są te wypowiedzi, ciekawe. Ja ze swojej strony pragnę zdementować te "rewelacje" Mistrza Ceremonii godne Faktu (taka gazeta). Mogę ze swej strony tylko nadmienić, że ja mam problemy ale z utrzymaniem moczu ale ze śmiechu kiedy w wyścigu dubluję wyżej wymienionego redaktora już na 7-8 okrążeniu, a w całym wyścigu ze 4 razy! |
|
|
Simonixx |
Wysłany: Czw 14:21, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
To ja wnosze skarge na kolege maline ze wzgledu na niedozwolone zastosowania "dopalaczy" do ktorych owy mechanik znalazl zastosowanie, co zapewne wplynie to na szybkosc bolidu |
|
|
Mistrz_Ceremonii |
Wysłany: Czw 12:19, 21 Lut 2008 Temat postu: Nowy fotel Maliny |
|
Z bliżej nieokreślonych źródeł dowiedzieliśmy się o nowym fotelu kierowcy Ferrari Maliny. Oficjalnym powodem podanym przez zespół są gabaryty kierowcy. Redakcja dotarła jednak do inżyniera, który wyjawił nam całą prawdę.
Kierowca zespołu Malina w celu zwiększenia koncentracji i oczyszczenia organizmu przeszedł na dietę fasolową. Doktor Sid Watkins ułożył ją specjalnie dla tego osobnika. Poprzednio jak pseudonim kierowcy wskazuje żywił się tylko runem leśnym. Spowodowało to gigantyczne wręcz problemy zdrowotne i dwutygodniową biegunkę. Ogromnie przeszkadzało to naszemu administratorowi. Od wczoraj stosuje dietę fasolową. Pojawił się problem gazów. Żona wygoniła go z łóżka i kazała mu spać przed komputerem. Biedny Malina miał dwa wyjścia: porzucić ściganie albo żonę. W teamie Ferrari znalazł się pewien mechanik, który wpadł na lepszy pomysł. Skonstruował fotel z wsysaczem bąków. Dziś już Malina spokojnie jeździ i żona przyjęła go do łóżka. Ot i cała historia nowego fotela. |
|
|